sobota, 16 października 2010

Podstawka - część pierwsza

Ten asfalt dał mi w kość - byłem bliski aby już zrezygnować z pomysłu postawienia Abramsa na ulicy.


Chciałem osiągnąc efekt zniszczonych warstw asfaltu i plomb na nim oraz fałd powstałych od wysokich temperatur.

W końcu się udało


Pracy przy tej winiecie jak i samym pojeżdzie jest jeszcze co nie miara - ale to fajny etap.

Miłego wieczoru

środa, 13 października 2010

Prace wykończeniowe - ciąg dalszy

Prace nad Abramsem trwają nadal. Konstrukcja pojazdu to wielkie połacie malowania i przy detalowaniu malarskim powierzchni schodzi sporo czasu. Zblizam się już do finału prac przed dioramowych i można powiedziec że to juz praktycznie ostatnia odsłona przed dopasowaniem pojazdu do winiety.
Lufa jest elementem newralgicznym w trakcie róznych prac,  dlatego jej malowanie nastapi już na podstawce.



W detalu wyglada to tak


niedziela, 10 października 2010

Dopasowanie do winiety

Od zawsze uważałem, że sukces prawdziwej scenki wynika z dopasowania terenu do pojazdu. Aby jednak do tego doprowadzić nalezy podążać małymi krokami. Dlatego wstepnie zająłem się układem jezdnym aby dokończyć go już na podstawce

IRAK ABRAMS M1A1 AIM

Od dawna miałem ochotę zrobić model Abramsa,  ca od kilku tygodni urzeczywistniam ten plan.
Budować będę małą winietę, jednak na razie skoncentrowany jestem na pracach na samym pojazdem. Korzystam z modelu Dragona M1A1 AIM i mogę zarekomendować ten zestaw wszystkim którzy myślą o budowie Abramsa. Mój czołg jest kompilacją zdjęcia sławnego poniszczonego  Abramsa USMC z kilkoma innymi fotogramami.
Model pomalowałem panelowo rożnymi odcieniami kolorów piaskowych



Następne etapy to filtry i dalsze zabiegi eksploatacyjne - pracuję nad doprowadzeniem modelu do etapu w którym  będę mógł bo umieścić na winiecie


Przede mną jednak jeszcze bardzo dużo pracy, to potężny obszar do malowania i muszę go robić etapami

Afganistan 1989

The Afghan War interests me more. I'm doing destroyed BMP 2  and T 62.
Final photos



Obiecałem sobie pewną regularność w prowadzeniu relacji, byłem niekonsekwentny. Trzeba to zmienić.

Modelarsko był to jednak czas  przełomu - przełamałem się i sklejam nowoczesny sprzęt. Odstawiłem na razie shermana na półkę aby poczekał na lepsze czasy i skonstruowałem największą dioramę z dotychczasowych projektów. Scena przedstawia T 62 model 72 i rozbity BMP 2 gdzieś w Afganistanie.